Indeks S&P 500 może w tym roku zaskoczyć i osiągnąć poziom 4600 pkt., uważa RBC (2024)

Po aktualizacji dla rynku akcji przez Citigroup w zeszłym tygodniu, Lori Calvasina, dyrektor amerykańskiego oddziału zajmującego się strategią kapitałową w RBC Capital Markets, we wtorek podniosła swój cel na koniec roku dla indeksu do 4250 pkt. z 4100 pkt. Jej byczy scenariusz zakłada z kolei zakończenie roku w przedziale 4400 – 4600 pkt.

• S&P 500 pozostaje nadal w tyle względem Nasdaq Composite, który zyskał w tym roku aż 23%
• Rynek akcji jest względnie odp*rny na bieżące wydarzenia w Stanach Zjednoczonych
• Lori Calvasina zaleca również dywersyfikację portfeli z uwzględnieniem spółek z tradycyjnych sektorów
• Więcej podobnych i ciekawych artykułów znajdzieszna stronie głównej Comparic.pl

Indeks S&P 500 może podwoić swoje wyniki w 2023 roku

Pesymizm wśród inwestorów jest jednym z kluczowych powodów, dla których Calvasina widzi potencjał wzrostowy na rynku akcji. Przypominamy, że zeszłotygodniowe badanie Amerykańskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych wykazało pesymizm inwestorów wobec cen akcji powyżej średnich poziomów już czternasty tydzień z rzędu.

Ogólnie rzecz biorąc, Calvasina prognozuje 10-procentowy wzrost dla indeksu S&P 500, który w tym roku wzrósł już o ponad 9% – choć pozostaje w tyle za 23-procentowym wzrostem Nasdaq Composite, który zyskał głównie dzięki Nvidii oraz spółkom z sektora sztucznej inteligencji (AI).

– Podczas ostatnich spotkań z klientami nasz analityk ds. instrumentów pochodnych podkreślił, jak niewiele spółek jest wycenianych na potencjalny krach. Zaskoczyło nas również, jak wielu inwestorów o niedźwiedzim nastawieniu prosiło nas o przedstawienie byczego scenariusza i wyjaśnienie, dlaczego rynek akcji wciąż jest odp*rny na bieżące wydarzenia – powiedziała Calvasina.

Dyrektor amerykańskiego oddziału RBC Capital Markets podkreśliła, że ich przewidują zakończenie bieżącego roku na poziomie 3800 pkt., co odzwierciedla spowolnienie w gospodarce Stanów Zjednoczonych. Z kolei jej najbardziej byczy scenariusz zakłada wzrost do poziomu 4600 pkt. i uwzględnia średni zwrot z indeksu S&P 500 w trzecich latach cyklu prezydenckiego (16,3%).

Dodała, że oprócz sondaży, które mówią, że zwycięstwo prezydenta Joe Bidena może nie być takie pewne, niedawny dramat związany z pułapem zadłużenia może podnieść rynek akcji, ponieważ wygląda na to, że “Republikanie wygrali kosztem Bidena i na razie są w gazie”. Co więcej, zakłada się również, że marże wielu spółek będą w tym roku trwalsze niż zakładano, po lepszym niż oczekiwano pierwszym kwartale pod tym względem.

Zagłębiając się dalej, Calvasina powiedziała, że wzrost dużych spółek jest obecnie napędzany głównie przez ekscytację technologią i sztuczną inteligencją, przez co wygląda na „rozciągnięty”. W związku z tym sugeruje dywersyfikację portfeli inwestycyjnych z uwzględnieniem spółek z tradycyjnych sektorów.

– Cierpliwi inwestorzy mogą również znaleźć odpowiednio moment na wejście w małe spółki, choć nie będzie to łatwe, ponieważ większe spółki mają obecnie lepszy profil zysków niż ich mniejsi rywale. Ich nadwaga w przypadku małych spółek pozostanie, ponieważ akcje te dopiero teraz zaczynają zyskiwać na popularności, są głęboko niedowartościowane, a cykle łagodzenia i okresy stresu gospodarczego często okazują się dobrą okazją do zakupu – podsumowała.

Jednocześnie przypominam, iż w każdą niedzielę, tuż przed otwarciem rynków słyszymy się w trakcie odprawy traderów. W trakcie trwających ok 2 godzin spotkań przedstawimy wszystko to, na co należy zwrócić uwagę w ciągu najbliższych dni. Oprócz analizy fundamentalnej przyjrzymy się również sytuacji technicznej na najciekawiej wyglądających instrumentach finansowych.

Autor poleca również:

• UBS spodziewa się 17 mld dol. straty w związku z przejęciem Credit Suisse
• Konkretne przychody Siemens AG. Spółka kontynuuje znakomite wyniki
• Bitcoin szykuje się na rajd do 220 tys. dol. Max Keiser potwierdza byczą prognozę